Na królewskim dworze przywitała ich piękna jak lilia dwórka królowej - Roksana. Bracia chcieli bliżej poznać niezwykłą kobietę. Wybrali się na spacer do urokliwych ogrodów. Tam mężczyźni opowiedzieli o sobie panience, a ona przedstawiła im siostrę - Oliwię. Sokolnicy zakochali się w dziewczynach po uszy i po kilku dniach poprosili władcę o pozwolenie na zaślubiny ze swoimi wybrankami. Król uległ prośbom wybawców i wyraził zgodę na uroczystość. Ślub odbył się miesiąc później w kaplicy zamku królewskiego, a uczta weselna w sali balowej. Przygotowano przepiękne dekoracje, pyszne jedzenie, odpowiednią muzykę i stroje dla przyszłych małżonków. Zaproszono ponad dwieście osób. Bracia Sokołowie chcieli swoim przyszłym żonom dać wszystko, czego tylko zapragną, ale one powiedziały, że najważniejsze nie są drogie i bardzo wyszukane prezenty tylko miłość, która ich łączy. Król nie mógł zdecydować się jaki prezent dać nowożeńcom. To pytanie nie dawało mu spokoju. W końcu nadszedł dzień zaślubin i władca wpadł na pomysł, aby podarować braciom herb Gozdawa z podwójną lilią na cześć ich pięknych żon. Pary bardzo ucieszyły się z podarunku króla. Po powrocie bracia Sokołowie założyli własną osadę, którą nazwali Sokoły.

Tak oto powstała urokliwa miejscowość, która istnieje do dziś, a my możemy cieszyć się jej piękną i spokojną okolicą. Warto dodać, że obecnie gmina Sokoły posiada herb, na którym widnieje srebrny sokół, usadowiony na złotej koronie, zrywający się do lotu. Historia zatoczyła więc koło.

Gabriela Chlabicz kl. Va
Zespół Szkół w Sokołach
Szkoła Podstawowa im. Adama Mickiewicza
opiekun: Dorota Brzozowska
Praca została napisana na Powiatowy Konkurs Literacki „Ocalić legendę wysokomazowiecką od zapomnienia”
 III 2014